Iga próbuje majsterkować w domu… wierci dziurę prosto przez swoją półkę na trofea!
Czując inspirację do spersonalizowania swojej przestrzeni życiowej, Iga Świątek postanowiła podjąć się projektu majsterkowania w domu. Z charakterystycznym entuzjazmem wyobraziła sobie dodanie stylowych półek, na których mogłaby wyeksponować swoją imponującą kolekcję trofeów. Uzbrojona w wiertarkę i pozytywne nastawienie, zabrała się do realizacji swojej wizji. Niestety, jej pierwsza próba majsterkowania okazała się raczej… przełomowym doświadczeniem.
Naoczni świadkowie (prawdopodobnie jej bardzo cierpliwy i nieco nerwowy zespół wsparcia) relacjonują scenę skupionej determinacji, gdy Świątek starannie mierzyła i zaznaczała ścianę. Jednak gdy przyszło do użycia wiertarki, jej potężne zamachy na korcie najwyraźniej przełożyły się na równie energiczne podejście do wiercenia.
Zamiast stworzyć schludny otwór pilotujący, wiertło podobno przeszło przez ścianę z zaskakującą prędkością i siłą, kontynuując swój tor lotu aż do… jej starannie ułożonej półki na trofea po drugiej stronie. Powstały dźwięk został opisany jako przygnębiająca kombinacja wiercenia, łamiącego się drewna i nieomylnego brzęku spadających sztućców (najwyraźniej trzymała tam kilka mniejszych trofeów).
Następstwem podobno była osłupiała cisza, po której nastąpiła charakterystyczna dla Świątek mieszanka zakłopotania i zdeterminowanego rozwiązywania problemów. Choć jej próba stworzenia stylowej przestrzeni ekspozycyjnej mogła zaowocować raczej niefortunną dziurą i nieco przearanżowaną kolekcją trofeów, z pewnością podkreśla jej nieustraszone podejście do nowych wyzwań – nawet jeśli te wyzwania obejmują elektronarzędzia i cenne pamiątki. Być może jej następny projekt DIY będzie polegał na zatrudnieniu profesjonalisty.