Tomasz Świątek, ojciec Igi, zdecydował się na poruszające wyznanie, które wstrząsnęło fanami tenisistki. W rozmowie z jednym z mediów przyznał wprost: „Bałem się o jej przyszłość”. Co kryje się za tym dramatycznym stwierdzeniem?
Z pozoru wszystko wyglądało idealnie – młoda, utalentowana zawodniczka, wspierający ojciec, sukces za sukcesem. Ale prawda okazuje się znacznie mroczniejsza. Tomasz przyznał, że był moment, gdy nie wierzył, że Iga psychicznie udźwignie presję: „Widziałem, jak się zamyka w sobie, jak znika uśmiech z jej twarzy… Bałem się, że to wszystko ją zniszczy”.
Czy presja wyników, oczekiwania mediów i narastająca popularność doprowadziły młodą gwiazdę na skraj załamania? Niepokojące kulisy wychodzą na światło dzienne – godziny treningów, izolacja od rówieśników, obsesja perfekcji. Tomasz nie ukrywa, że jego relacja z Igą nie zawsze była łatwa: „Byłem surowy, może nawet zbyt wymagający”.
Fani są poruszeni – czy sukces Igi został okupiony rodzinnym cierpieniem? Czy ojciec dziś żałuje niektórych decyzji? A może to wyznanie to pierwszy krok do odbudowy relacji, o której coraz częściej plotkuje się w kuluarach?
Jedno jest pewne – za błyskotliwą karierą Igi Świątek kryje się historia pełna emocji, lęków i poświęceń, o której do tej pory niewielu miało odwagę mówić głośno.
Śledź nas na bieżąco – ta rodzinna saga dopiero się rozkręca!
