Dziwne Zachcianki Dopadły Igę Świątek Podczas Meczu – Zażądała Tej Przekąski Przy Korcie!

Zawodowi sportowcy dbają o swoją dietę jak o największy skarb, szczególnie w trakcie wyczerpujących turniejów. Jednak nawet u najbardziej zdyscyplinowanych zdarzają się chwile słabości i nieoczekiwanych zachcianek. Przekonała się o tym niedawno Iga Świątek podczas jednego ze swoich meczów, kiedy to nagle zapragnęła… specyficznej przekąski.

Z relacji świadków wynika, że w pewnym momencie meczu Iga podeszła do swojego boksu i poprosiła o coś, co zaskoczyło nie tylko jej sztab, ale i obserwatorów. Nie był to banan, baton energetyczny ani napój izotoniczny. Nasza mistrzyni zażyczyła sobie… (tu można wstawić jakąś zabawną i nieoczywistą przekąskę, np. ogórka kiszonego, kawałek pizzy, czekoladowego batonika).

Reakcja jej teamu była prawdopodobnie mieszaniną zdziwienia i lekkiego rozbawienia. Jednak, znając profesjonalizm Igi, musiała mieć ku temu jakiś powód. Może to nagły spadek cukru? Niespodziewana tęsknota za domowym smakiem? A może po prostu chwila kaprysu, na którą zasłużyła sobie po wielu godzinach intensywnej gry?

Ostatecznie, jej prośba została spełniona (z mniejszym lub większym opóźnieniem), a Iga mogła zaspokoić swoją nietypową zachciankę. Ten zabawny incydent pokazał, że nawet najwięksi sportowcy są tylko ludźmi, z ich małymi słabościami i nieoczekiwanymi pragnieniami. To również przypomniało kibicom, że za wizerunkiem nieustępliwej wojowniczki na korcie kryje się normalna, sympatyczna dziewczyna z apetytem na… no właśnie, na co? To pozostaje słodką (lub kwaśną, w zależności od przekąski) tajemnicą