Emocjonalne załamanie Igi Świątek… Z powodu stanu jej pokoju z trofeami

Czy Iga Świątek – tenisowa królowa, zdobywczyni wielu tytułów, numer 1 światowego rankingu – może naprawdę załamać się przez… pokój z trofeami? Okazuje się, że tak – i to w naprawdę emocjonalny sposób.
W jednej z ostatnich relacji zza kulis, pojawiły się informacje o wyjątkowo emocjonalnym momencie w domu Świątek. Według źródeł bliskich rodzinie, Iga wróciła do swojego rodzinnego domu w Raszynie po kolejnym turnieju zwycięstwa. Jednak zamiast spokoju i dumy z pełnych półek pucharów, tenisistka miała zastać chaos i kurz, który narósł wokół jej licznych trofeów.
„To dla niej coś więcej niż tylko medale i statuetki. Każde trofeum to historia, emocje, wysiłek… a zobaczyć je tak zaniedbane – to było dla niej ogromne przeżycie,” zdradza anonimowe źródło z otoczenia zawodniczki.
Podobno Iga nie kryła łez. Miała powiedzieć, że jej sukcesy zasługują na lepsze miejsce – coś na kształt muzeum, a nie „przykurzonego regału w kącie pokoju”. Rodzina obiecała jej natychmiastową reorganizację i stworzenie nowoczesnej galerii trofeów, która odda prawdziwą skalę jej dokonań.
Choć może się to wydawać błahostką, dla zawodniczki tak zdeterminowanej jak Świątek, porządek i symbolika sukcesu mają ogromne znaczenie. Czy to nowy rozdział w jej życiu – także poza kortem? Czas pokaże, ale jedno jest pewne: Iga nie zostawia nic przypadkowi – nawet kurzu na swoich pucharach.