Jedna Rzecz, Bez Której Iga Świątek Nie Może Żyć – I To Nie Jest Jej Rakieta!

Wszyscy wiemy, że Iga Świątek i jej rakieta to duet nierozłączny. To narzędzie, które pomogło jej osiągnąć szczyty w tenisie. Ale co, jeśli powiemy Wam, że istnieje jedna, absolutnie kluczowa rzecz w życiu Igi, bez której nie wyobraża sobie funkcjonowania, a która nie ma nic wspólnego z tenisem? To coś, co ją uspokaja, inspiruje i pomaga zachować równowagę.
Zapomnijcie o rakiecie, piłkach czy strojach treningowych. Jedną rzeczą, bez której Iga Świątek absolutnie nie może żyć, jest jej codzienny, rytualny czas na słuchanie ulubionej muzyki rockowej i tworzenie własnych playlist motywacyjnych!
Tak, to prawda. Iga od dawna otwarcie mówi o swojej miłości do rocka i o tym, jak muzyka pomaga jej w przygotowaniach do meczów. Ale to coś więcej niż tylko słuchanie. To dla niej głęboki, osobisty rytuał. Każdego dnia, czy to przed treningiem, czy po ciężkim dniu, Iga zakłada słuchawki i zanurza się w świecie mocnych riffów, inspirujących tekstów i energetycznych melodii. To jej sposób na oderwanie się od zgiełku, naładowanie baterii i odnalezienie wewnętrznego spokoju.
Tworzenie własnych playlist, staranne dobieranie utworów, które ją motywują, uspokajają lub po prostu sprawiają, że czuje się dobrze, to dla niej proces niemal terapeutyczny. To właśnie te dźwięki towarzyszą jej w kluczowych momentach, pomagając utrzymać koncentrację, zwalczać stres i czerpać siłę do walki.
Ta pasja jest jej osobistą kotwicą, elementem, który pozwala jej utrzymać równowagę w życiu pełnym presji i wyzwań. Muzyka rockowa to dla Igi nie tylko tło, ale esencja, coś, co napędza ją do działania i pozwala jej być w pełni sobą. To jej nieodłączny towarzysz, bez którego Iga Świątek po prostu nie mogłaby tak skutecznie podbijać świata tenisa. Bo rakieta to narzędzie, ale muzyka to dusza!